Zastanawiacie się jak zrobić rozsadę ekologiczną w wersji ekonomicznej?
Samodzielne robienie rozsady może wydawać się kłopotliwe. Potrzeba nasion, ziemi, miejsca na doniczki, czasu i zdecydowanie więcej pracy niż podczas kupna wyrośniętej sadzonki. Ma ona jednak kilka plusów, dla mnie dość ważnych. Po pierwsze znamy dokładnie odmiany, które posadzimy w ogródku czy balkonie. Możemy wybrać sprawdzone przez nas i innych pewniaki albo zaryzykować z nowymi odmianami – wszystko według naszych potrzeb i możliwości. Produkując samodzielnie rozsadę możemy mieć pewność, że pomidorek koktajlowy będzie pomidorkiem koktajlowym i nie wyrośnie z niego np. wielki krzaczor pomidora malinowego. Mamy możliwość zebrania nasion z roślin, które przypadały nam do gustu w poprzednim sezonie i stworzenia ich własnej hodowli. W taki sposób posiałam w tym roku ozdobną papryczkę, której nazwy nie znam, ponieważ kupiłam ją na targowisku jako roślinę ozdobną. .
Zastanawiając się nad tym jak zrobić rozsadę, musimy uwzględnić termin przeniesienia jej na zewnątrz oraz przybliżony okres wegetacyjny roślin. Pomidory, paprykę, ogórki, dynię przesadzamy na zewnątrz dopiero w drugiej połowie maja. Przy czym rozsada w przypadku dwóch pierwszych jest koniecznością, a w przypadku dwóch drugich przyspieszy plonowanie. Pomidor i papryka spędzą na naszym parapecie 2-1,5 miesiąca, kalarepa 4 tygodnie, a groszek cukrowy ok. czternaście dni. Jeśli jesteśmy przy tempie wzrostu, to kolejnym plusem samodzielnej rozsady jest pewność, że roślina nie była sztucznie pędzona do szybszego plonowania.
Mając wiedzę ile czasu dana rozsada spędzi na naszym parapecie przystępujemy do siania. Moje pięć sposobów na to jak zrobić rozsadę ekologiczną i ekonomiczną:
-
Ruloniki z papieru
Ruloniki z gazety są świetnym sposobem na posianie np. na groszku czy słonecznika. W zeszłym roku groszek cukrowy u mnie nie wyrósł, nie wykiełkował ani jeden. Podejrzewam, że winowajcami są ptaki. W tym roku chciałabym tego uniknąć, bo bardzo lubię smak groszku (ktoś nie lubi?). Postanowiłam z części nasion zrobić rozsadę. Idealnie nadają się do tego ruloniki z gazety. Wystarczy złożyć na pół jedną stronę gazety, przyciąć ją na ok 12×30 cm i owinąć wokół wąskiego słoika np. po oliwkach, kawałek gazety, który wystaje wpychamy do środka formując dno. Ten sposób sprawdzi się dla roślin, które raczej szybko przesadzimy do warzywnika. Warto na każdym ruloniku zaznaczyć konkretne odmiany. Nie łudźcie się, że zapamiętacie
EDIT: Sprawdziłam kilka źródeł i ze względu na metale ciężkie znajdujące się w druku najlepiej używać papieru niezadrukowanego np. papieru pakowego lub tekturowych rolek po papierze toaletowym.
2. Wytłaczanka po jajkach
Wytłaczanka świetnie sprawdzi się do rozsady warzyw, które szybko trafiają do gruntu. Rośliny mają w niej mało miejsca na rozbudowanie korzeni, dlatego jest dobra do początkowej fazy wzrostu. Ja zasiałam w niej kalarepę, która potem i tak trafi jeszcze do doniczek.
3. Opakowanie po soku
Podobnie jak wytłaczanka, do krótkoterminowej rozsady warzyw nadaje się kartonik po soku, który rozcinamy wzdłuż na dwie połowy. Jak widać kalarepie to odpowiada.
4. Kubeczki po jogurtach
Idealne do rozsady warzyw ciepłolubnych. Ja zasiałam w nich pomidorki koktajlowe. Rośliny mają w nich więcej miejsca, więc siejąc w marcu mam pewność, że nie wyrosną z nich do maja. Jeśli chcemy, aby nasiona szybciej wykiełkowały, to możemy stworzyć im warunki jak w szklarni – wystarczy na górę położyć sztywną folię lub szkło. Co parę dni należy na kilka godzin ściągnąć ją, aby przewietrzyć rozsadę. Jeśli sadzicie kilka odmian, to pojemniczki można opisać lub oznaczyć np. taśmą izolacyjną.
5. Plastikowe butelki
Innym sposobem na rozsadę warzyw ciepłolubnych jest użycie plastikowej butelki, z której wycinamy środkową część. Spód traktujemy jako doniczkę, a po nałożeniu górnej części powstaje mini szklarenka. W ten sposób zasiałam nasiona papryki. W tym sposobie również należy pamiętać o wietrzeniu rozsady.
Jak widać poniżej roślinki już kiełkują
Ważne, żeby zawsze zapewnić odprowadzanie wody – na dnie zrobić dziurki lub przed warstwą ziemi wsypać odrobinę keramzytu. Jakiej ziemi użyć do tworzenia rozsady? Możemy kupić gotową mieszankę, jednak nie jest to rozwiązanie ekologiczne. Możemy użyć ziemi kompostowej lub zebrać jej trochę ze świeżych kopców kreta, zdaje sobie jednak sprawę, ze ostatni sposób jest przeznaczony dla wytrwałych Bez względu na wybór, dobrze jest przed użyciem ziemię prażyć w piekarniku – kilka godzin w 70 st. C. Pozbędziemy się grzybów, pleśni i innych szkodników. Ja w tym roku wypróbowałam krążki z włókna kokosowego. Wystarczy dodać odrobinę wody, a krążek zwiększa swoją objętość kilka razy. Taka magia! Było przy tym dużo radochy. Dla wzmocnienia roślinek spryskuję je co jakiś czas roztworem bioseptu. Pamiętajcie o hartowaniu rozsady przed przesadzeniem do gruntu!
Jeśli nie jesteście przekonani do samodzielnej rozsady i chcecie postawić na bezproblemowego pewniaka, to polecam pomidorka koktajlowego odmianę Maskotka – ideał. Jest odporny, ma dużo owoców, zajmuje mało miejsca. Mój parapet chwilowo wygląda tak:
Mam nadzieję, że zachęciłam Was do zrobienia ekologicznej rozsady w ekonomicznym wydaniu. Jeśli wiecie już jak zrobić rozsadę, to gwarantuję Wam, że wyhodowanie rośliny od nasionka daje wiele satysfakcji.
Przygotowujecie samodzielną rozsadę czy kupujecie gotowe sadzonki? Macie sprawdzone pewniaki, które możecie polecić?
Artykuł 5 sposobów na eko rozsadę pochodzi z serwisu Pracownia RE .